- A
- A
- A
- A
- A++
- A+
- A
Pandemia koronawirusa zdecydowanie utrudnia funkcjonowanie w wielu dziedzinach życia. Tak też jest w sporcie, zarówno tym zawodowym, jak i amatorskim, który bardzo mocno ucierpiał ze względu na różnego rodzaju obostrzenia i zakazy.
Przedłużona co najmniej do 14 lutego br. kwarantanna narodowa wywołuje wiele dyskusji w środowisku sportowym. Sportowcy już chcieliby trenować i uczestniczyć w zawodach, jednak decyzja polskiego rządu jest jednoznaczna. Z przywileju treningu i rywalizacji mogą korzystać tylko sportowcy zawodowi i ci, którzy uczestniczą w rozgrywkach ligowych. Reszta – głównie dzieci i młodzież – musi się uzbroić w cierpliwość i poczekać na poprawę sytuacji związanej z COVID-19.
Mimo wielu głosów krytycznych, płynących głównie ze strony samych sportowców i działaczy w mediach społecznościowych, decyzja władz samorządowych Strzegomia jest nieugięta. Aktualnie (stan 05.02) na profesjonalny trening mogą sobie pozwolić tylko piłkarze IV-ligowej drużyny piłkarskiej i tenisiści stołowi.
Burmistrz Zbigniew Suchyta w specjalnym komunikacie w Telewizji Internetowej Strzegom zapowiedział, że poluzuje obostrzenia tylko w przypadku zniesienia kwarantanny narodowej. Dodatkowo poinformował, że w sporcie dzieci i młodzieży w naszym mieście nastąpią zmiany.
Od 1 lutego za ich szkolenie odpowiedzialny ma być Ośrodek Sportu i Rekreacji Sp. z o.o. w Strzegomiu. Amatorski Klub Sportowy będzie prowadził seniorską drużynę piłkarską. Wszyscy sportowcy, w tym m.in. judocy, w dalszym ciągu będą reprezentować AKS na różnych zawodach, ale za szkolenie będzie odpowiadał OSiR – zaznacza burmistrz.
Nasza decyzja podyktowana jest tym, że chcemy stworzyć system szkolenia poprzez zatrudnienie nowych szkoleniowców w OSiR, żeby to wszystko było stabilne i trwałe. Pragniemy pójść do dzieci i szukać talentów, będziemy z nimi pracować.
Nasze działania na dłuższą metę mają spowodować, by np. w IV-ligowym zespole piłkarskim pojawiło się więcej strzegomian. Oczywiście nie od razu, tylko z czasem – dodaje Zbigniew Suchyta.
Przez pandemię strzegomski sport poniósł wiele niezaprzeczalnych strat. Młody narybek sportowy stracił możliwość harmonijnego rozwoju i treningu w komfortowym warunkach. Zmiany zaproponowane przez nasze władze mają na celu szybkie odrobienie tych deficytów.
Tych strat nie da się ukryć, są one ewidentne. Jeśli tylko minie zagrożenie związane z pandemią koronawirusa, dołożymy wszelkich starań, by ze zdwojoną siłą rozwijać sport dzieci i młodzieży. Nie będziemy żałować na to środków finansowych z budżetu gminy Strzegom – kończy burmistrz.